Rozdział 5

  Podczas drogi do pizzerii mówiłam Karolinie o naszych wspomnieniach z dzieciństwa. Fajnie tak powspominać stare dobre czasy, które już niestety się nie powtórzą. Nagle mina Karoliny spoważniała.
- Zaraz, a tak w ogóle co cię tak nagle naszło na wspominanie? Mówiłaś, że nie lubisz wspominać - w tej wypowiedzi miała rację. Z jednej strony nienawidzę wspominać. Śmierć mojego taty. Mobbing w podstawówce i gimnazjum. Można by powiedzieć, że najgorsze czasy w moim życiu, ale Karolcia sprawia że moje życie stało się kolorowe, a nie czarno - białe. Tyle razy mi pomogła, dlatego teraz to ja jej pomogę, nie mogę pozwolić żeby kisiła się w tym domu.
- Boo... - przeciągnęłam - chciałam ci pokazać jedno zarąbiste miejsce, a tym miejscem jest oto ten budynek - pokazałam ręką na pizzerię przed którą staliśmy.
- Czy to jest Freddy Fazbear`s Pizza?! - spytała śmiejąc się.
- Tak - odpowiedziałam krótko z uśmiechem ale mina mi się zmieniła, gdy przy tylnym wejściu zobaczyłam Jeremiego i Vincenta. Nie, nie, nie tylko nie Vincent. Znając życie zacznie podrywać Karolinę. Po ostatniej mojej rozmowie z nim przestałam uważać go za spokojnego i ucywilizowanego człowieka. Boże, jakie on ma bezsensowne suchary, a jego teksty... nawet nie komentuję! O cholera zobaczył mnie. O nie, o nie!
- To co może jakaś pizza albo eee... albo kebab? - mówiłam pchając ją w stronę pizzerii.
- Tak! Najlepiej to i to! - wykrzyknęła radośnie.
Spojrzałam za siebie. Nie to wołowa dupa zrobiła ten obrzydliwy uśmiech, to zły znak! Spojrzałam na Jeremiego, a on... on się tylko uśmiechną. Pomachałam mu delikatnie ręką i się odwróciłam.
  Usiedliśmy przy stoliku obok "Pirate Cove" i zaczęliśmy przeglądać Menu. Oczywiście Karolina zamówiła sobie Kebaba, duże frytki i Cole. Pff... norma. Ja za to zamówiłam sobie średnią pizzeryjkę, średnie frytki i Fantę. Tak, wszystko średnie. Heh... Karolcia nie mogła usiedzieć na krześle gdy kładli przed nią Kebaba, gdy tylko podziękowaliśmy od razu rzuciła się do jedzenia.
- O ja wale! Jakie to jest pyszne!
- Widzisz, a ty chciałaś zostać w domu. Haha... ale trzeba przyznać papcie masz zarąbiste. - mówiłam śmiejąc się i przegryzając frytki.
- No ej! Prezent od babci. - powiedziała urażona.
- Heh... twoja babcia ma dobry gust. - powiedziałam już spokojniej, na co przewróciła oczami. Ale serio papcie są mistrzowskie...
=================================
  Gdy zjedliśmy podeszłam z Karolcią przed scenę. Animatroniki grały i śpiewały piosenki podchodząc co jakiś czas do dzieci i przybijały im piątki. Nowsze roboty miały trochę zmieniony głos, taki mniej metaliczny przez co słowa piosenek były wyraźniejsze. Gdy przestały grać Freddy zaczynał swoją wymowę.
 - Witam wszystkich! Jestem Freddy i znajdujecie się w naszej pizzerii Freddy Fazbear's Pizza. Tylko tutaj podają najlepsze jedzenie ze wszystkich pizzerii. - teraz zwrócił się do dzieci koło nas - Hej dzieci! Nie macie ochoty na podróż po pirackiej zatoce? - wszystkie dzieci zaczęły krzyczeć "Tak!" - To teraz zawołajcie ze mną " Hej Foxy!" - teraz wszystkie pociechy wykrzyknęły słowa Freddy' iego. Gdy krzyknęły zasłona rozchyliła się i wyłoniła się biała lisica.
- Witajcie młodzieńcy! Czy macie ochotę na podróż po pirackiej zatoce? - powiedziała z dziwnym akcentem. Zielona papużka na jej ramieniu lekko potrząsnęła skrzydłami i powtórzyła słowo "piracka zatoka". Dzieci jak wielka fala pobiegły w stronę lisiastej i zaczęły słuchać jej historyjek.
- Dziwić się, że kiedyś takie byliśmy - powiedziała Karolina.
- Heh... do dzisiaj pamiętam te historyjki Foxiego o zaginionym skarbie.
W tym monecie poczułam rękę na ramieniu. O nie... żeby to nie był on...
*******************************
Witajcie moje żabcie! Dzisiaj taki sobie rozdział nudny!! . Jak wiecie na naszym blogu zawitała Karolina Hurra!! i jak wiecie pisze tak jak by ze swojej perspektywy więc powinno być ciekawie.
Ostatnio był tylko jeden komentarz na którego nie odpisałam za co bardzo przepraszam. Zła ja
Chciałam też was poinformować, że wybiło nam 250 wyświetleń czego naprawdę się nie spodziewałam POPROSTU JESTEŚCIE ŚWIETNI po prostu rozjeb mózgu.
I mam nadzieję że pod tym postem będzie troszkę więcej komentarzy. :3